czwartek, 16 maja 2013

Wyprawki ciąg dalszy - co warto zabrać do szpitala

Często mamy nie wiedzą co zabrać do szpitala. Cóż z tym bywa różnie w zależności od szpitala. Obowiązkowo trzeba się udać do tego w którym chcemy rodzić i wziąć listę potrzebnych rzeczy. A ja powiem na co warto zwrócić uwagę.
Na pewno przyda się woda mineralna niegazowana dla mamy podczas porodu. Wkładki laktacyjne też warto mieć, chociaż kilka sztuk (polecam BabyOno), ważne są również podkłady poporodowe - chodź niektóre szpitale dają je mamom. Kolejna rzecz dla mamy to majtki jednorazowe z tym, że trzeba pamiętać, aby zwrócić uwagę na rozmiar im większe tym lepsze, ale oczywiście takie, by się nie zsuwały. Można też używać zwykłych bawełnianych. Ja korzystałam z obu i zwykłe zdecydowanie wygodniejsze polecam jeżeli będziemy mieli kogoś bliskiego, kto by zabierał na bieżąco do domu. Kosmetyki dla mamy, cóż na pewno warto pomyśleć o czymś o higieny intymnej, wiadomo o czystość trzeba dbać zwłaszcza po porodzie. Należy również pamiętać o szczoteczce do zębów i paście. Żel pod prysznic bądź mydło to również zależy od szpitala. Szampon - przy dłuższym pobycie w szpitalu na pewno się przyda jednak jest to rzecz, która zawsze ktoś bliski może przynieść. Naprawdę warto poprosić męża, mamę, siostrę lub kogoś bliskiego by zajął się dzieckiem przez te 15-20 minut i zrobić coś dla siebie np. właśnie umyć włosy. ;) Jak już jesteśmy przy kąpieli to oczywiście ręcznik również się przyda, a nawet dwa dla siebie i maluszka. Koszula nocna - ważna rzecz, w niektórych szpitalach są nie potrzebne, ale chyba jednak lepiej wziąć swoją... Jaka najlepsza? Luźna, przewiewna, najlepiej na krótki rękaw. Są dostępne takie do karmienia, rozpinane po obu stronach, ale zwykła rozpinana na środku również się sprawdza. Najlepiej mieć kilka sztuk w domu, by w razie potrzeby ktoś dostarczył czystą. Kolejną rzeczą dla mamy jest szlafrok, miałam, nie skorzystałam ani razu. Na salach, gdzie są noworodki razem z mamami jest bardzo ciepło, jeżeli nieswojo czujemy się w samej koszuli to warto poszukać cienkiego. Wracając jeszcze do bielizny przyda się biustonosz, najlepiej taki do karmienia. Są miękkie i nie usztywnione, dzięki czemu nigdzie nie podrażniają. Jaki rozmiar? Hmm... trudno powiedzieć ja kupowałam rozmiar większy niż nosiłam przed ciążą. Ahh.. zapomniałam jeszcze o kapciach, warto mieć i ewentualnie skarpetki, jeżeli ktoś preferuje ;) No i to o czym mamy często zapominają mianowicie ciuchy dla siebie na wyjście ze szpitala... Nie zawsze w czym przyjdziemy pasuje na nas po porodzie. Należy również pamiętać, że zaraz po porodzie żadna kobieta nie będzie miała takich wymiarów jak przed ciążą. Położne poradziły mi przed porodem, by wziąć ciuchy, które nosiło się koło 5-6 miesiąca. Faktycznie pasowały idealnie. ;) Celowo zaczęłam opisywać wyprawkę do szpitala od rzeczy dla mam. Dziecko jest co prawda najważniejsze dla mamy, ale dla dziecka w tych pierwszych dniach najważniejsza jest mama i warto pomyśleć również o sobie.
Jak już mamy wszystko dla mamy to teraz czas na dziecko. Tu również zależy dużo od szpitala, niektóre dają ciuszki, rożki, kosmetyki, a inne nie. Jeżeli chodzi o ciuszki warto wziąć rozmiar 50-56 jak i 62. Niby na USG jest podana waga i długość dziecka, jednak nie zawsze jest to zgodne z rzeczywistością. Na pewni przydadzą się body na krótki rękaw (są takie rozpinane z przodu, zawsze łatwiej je założyć). Jak już wspominałam na salach jest bardzo ciepło, na body zawsze można założyć kaftanik, gdy będzie dziecku chłodno. Położne, bądź pielęgniarki zawsze mogą doradzić co do grubości ubioru dziecka. Na nóżki śpiochy, bądź półśpiochy, jak dla mnie te drugie łatwiejsze w ubieraniu. Pajacyki również są wygodne w ubieraniu i również wygodne dla dziecka. Dalej mamy mniejsze rzeczy typu skarpetki, czapeczka i łapki. Czy potrzebne? Na pewno w pierwszych chwilach po porodzie się przydadzą. Z łapek, korzystaliśmy tylko w szpitalu. Później mój mały łobuz je ściągał. Jak dużo brać ubranek? Myślę, że po 1 z każdego rodzaju wystarczy, ale warto przygotować więcej w domu, tak, by ktoś mógł donieść. Będąc przy ciuszkach należy pamiętać o ubraniu na wyjście ze szpitala. Można przygotować w domu, albo wziąć ze sobą. Jakie? Dobrane do pory roku. Warto pamiętać, by nie było zbyt grube. Zawsze można przykryć dziecko dodatkowo kocykiem. Jak już jesteśmy przy ubraniach to warto wspomnieć o rożku. My w szpitalu dostaliśmy, ale zabrałam również swój. Przydał się, łatwiej mi było wyciągać małą z "łóżeczka". W domu jednak już nie korzystałam. Teraz może pampersy. Oczywiście rozmiar 1, jednak nie warto robić zapasów, dziecko bardzo szybko z nich wyrasta. Ja jako pierwsze kupiłam Huggies'y, ponieważ tylko te znalazłam z wycięciem na pępek. Na pewno ułatwiły przewijanie. Kolejna rzecz to kosmetyki. Na pewno przyda się coś do kąpieli. Ja miałam kosmetyki Nivea, sprawdziły się (o innych napiszę w niedalekiej przyszłości). Oliwka nie była nam potrzebna, używaliśmy dopiero w domu, ale nie codziennie. Kolejna rzecz o której warto pamiętać to coś do małej pupy. Ja w szpitalu miałam puder, obecnie używam tylko Linomagu w kremie, zdecydowanie polecam. Oczywiście obowiązkowo chusteczki nawilżane. Jakie? Odsyłam do: www.srokao.pl. Na koniec zostawiłam smoczek. Osobiście miałam schowany na dnie w torbie i szczerze mówiąc nie skorzystałam. Później też nie był potrzebny, a gdy po 2-3 tygodniach, chciałam zastosować ten uspokajacz, córka nim pluła. Teraz używany jest od wielkiego święta i bardziej jako gryzak. ;)
Jest tego naprawdę dużo i warto przemyśleć co przyda nam się zaraz po porodzie, co można zostawić uszykowane w domu, by ktoś z bliskich dostarczył np. na następny dzień, a co zapewnia szpital, by nie nosić wielgachnej torby podróżnej. Mam nadzieję, że o niczym nie zapomniałam i mogłam pomóc.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz