sobota, 4 maja 2013

O Baby Ono słów kilka.

Często korzystam z produktów BabyOno więc mogę napisać co nieco polecić i odradzić. ;)

Jeżeli chodzi o produkty typowo dla mam korzystałam tylko z wkładek laktacyjnych Premium+. Przyznam, że były to jedne z najlepszych jakie miałam. Wielkim plusem jest to, że mają klej w dwóch miejscach, dzięki czemu nie przesuwają się. Spodobał mi się również ich anatomiczny kształt. Są chłonne co bardzo sobie ceniłam. Oczywiście bardzo wygodne jest to, że są pakowane pojedynczo, przy wyjazdach, bądź dłuższych odwiedzinach jest to niezastąpione, po prostu wrzuca się kilka do torby bez obawy że się pogniotą czy pobrudzą. Cena również mi się spodobała.

Posiadam również pojemniki do przechowywania pokarmu, niestety jeżeli chodzi o swoją pierwotną funkcję nie sprawdziły się. Za to służą nam do przechowywania mleka modyfikowanego, kleiku oraz herbatek. Nie są ani za małe ani za duże. Idealnie sprawdzają się zarówno w domu jak i na spacerze. Nie zajmują dużo miejsca w torbie a i na komodzie wyglądają estetyczniej niż pootwierane opakowania mleka, czy innych produktów. Nie żałuję zakupu. Cena również przystępna.
Niedawno w konkursie BabyOno wygraliśmy maskotkę na pasy bezpieczeństwa. Sama na pewno bym nie zakupiła, ponieważ praktycznie każdy fotelik ma osłonki, a jeżeli dziecko jest na tyle duże by bezpośrednio stykać się z normalnym pasem maskotka raczej jest zbędna. Za to świetnie się sprawdza jako przytulanka, niekoniecznie w samochodzie. Gdy zamontowałam ją w łóżeczku na szczebelku Maja była wniebowzięta. Także znów produkt, z którego jesteśmy zadowolone, ale niekoniecznie używany zgodnie z założeniami.
Kolejne produkty opiszę już niedługo.

1 komentarz:

  1. w pełni się zgadzam co do wkładek laktacyjnych - nie ma lepszych niż babyone. U mnie sprawdzały się zarówno te dzienne jak i nocne.

    OdpowiedzUsuń