Dziś coś dla mam, które karmią swoje pociechy piersią.
Bardzo mało jest konkretnych informacji co do diety dla mamy karmiącej. Czego należy unikać? Na pewno potraw smażonych, wzdymających i produktów, oraz takich, które mogą uczulać np. cytrusów, bądź czekolady. Najlepiej jeść potrawy gotowane, lekkostrawne i unikać zbędnych przypraw. Z drugiej jednak strony ileż można wytrzymać na takiej diecie... Drogie mamy karmieni piersią ma być przyjemnością, a nie katowaniem się ;)
Ja taką ścisłą dietę stosowałam przez tydzień, dłużej nie dałam rady... Powoli w małych ilościach wprowadzałam różne produkty i obserwowałam córkę. Zdarzyło się kilka nieprzespanych nocy przez to, ale było warto. Pierwsza nieprzespana noc była po zupie pomidorowej, ponieważ była trochę za ostra i mimo, że nie zjadłam dużo Majka to odczuła. Później próbowałam różnych warzyw z mrożonek i o dziwo nawet po groszku czy brukselce było wszystko dobrze (Majka miała ok miesiąca). Obecnie nadal karmię piersią, choć już bardziej okazyjnie i jem dosłownie wszystko. Mam to szczęście, że Maja nie jest na nic uczulona, więc nie muszę się ograniczać.
Jeżeli już jesteśmy w temacie karmienia to warto również wspomnieć o pielęgnacji piersi. Jeżeli chodzi o hartowanie brodawek teraz się tego nie poleca, ze względu na to, że drażnienie brodawek może wywołać skurcze. Osobiście nie hartowałam i nie miałam większych problemów z karmieniem. Niestety jak moja wiecznie głodna córka dorwała się do piersi naderwała mi brodawkę. Oj bolało... Ulgę w takiej sytuacji przynoszą nakładki laktacyjne. Fajna sprawa, tylko trzeba zwrócić uwagę na rozmiar, ja niestety dostałam troszkę za duże i Maja miała problem, by ją zmieścić w buzi. Poza tym stosowałam Maltan, zdecydowanie polecam, maść przynosi ulgę i co najważniejsze nie trzeba zmywać przed karmieniem. Stosuję się ją również do zachęcania noworodka do ssania. Na zwykłe otarcia brodawek położna zaleciła mi własne mleko. Nie wierzyłam w to zbytnio, ale rzeczywiście działa. Wystarczy "wycisnąć" kilka kropel i lekko rozsmarować.
A co zrobić, gdy piersi są opuchnięte i obolałe? No cóż ja stosowałam kapustę i masaże. Liście kapusty bardzo szybko ściągają gorączkę, wystarczy liść "potraktować" tłuczkiem i przyłożyć. Jeżeli już się zrobią zastoje (wyczuwalne guzki) niezbędne jest odciągniecie pokarmu lub masaż. Masować należy mocno i zdecydowanie, tak aby nadmiar pokarmu wydostał się.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz